www.wsercupolska.org - Klub Współczesnych Narodowców E-katalog stron Pobierz folder
ObWiePolak - Współczesna Endecja > Czas strachuDzisiaj jest 28-4-2024 godzina 6:00:53

Czas strachu

Rząd Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka trwa już dostatecznie długo aby odsłonić przed Polakami swoje prawdziwe oblicze. Spadają maski wykreowane przez specjalistów od wizerunku i pora już powiedzieć, że król jest nagi.

Ostatni czas to pasmo porażek premiera naszego kraju. Lecz klapki z oczu mogły spaść jedynie tym, którzy uwierzyli niektórym mediom, że głosując na Platformę Obywatelską staną się młodzi i dobrze wykształceni. Reszcie społeczeństwa, tej pozbawionej kompleksów części narodu jedyne co do oczu zajrzało to strach. Obawa o los własny i Ojczyzny. Tak, nadszedł czas strachu, bo wstyd z wyboru większej części społeczeństwa zdążyliśmy przełknąć. Bo czy można się nie bać o los Polski gdy w czasie rosyjskiej przerwy w dostawie gazu szef rządu skupiający w swoim ręku realną władzę bawi na urlopie i wcale nie zamierza sobie go przerwać nawet symbolicznym geście?

Człowiek mający olbrzymi wpływ na politykę zagraniczną gdy Gruzja napadła na Rosję nie wypowiedział ani jednego zdania. Nawet się publicznie nie pokazał, co złośliwi internauci odebrali jako schowanie się do szafy. Taki premier nie napawa optymizmem.

Gdy wiele krajów ogarnął kryzys gospodarczy a większość specjalistów od ekonomii twierdziła i twierdzi, e do nas kryzys dotrze na pewno, prezes Rady Ministrów wmawiał, że nm grozi jedynie spowolnienie gospodarcze. Czy mamy powody do odwagi? Albo gdy rządząca partia wraz z koalicjantem uchwalają w Sejmie budżet państwa nie przewidujący kryzysu i jego skutków a potem w ciągu raptem czternastu dni Tusk szuka oszczędności to człowieka ogarnia obawa o przyszłość.

W czasie gdy rząd szuka oszczędności m.in. w obronności co będzie skutkowało mniejszymi zamówieniami na uzbrojenie armii a w konsekwencji doprowadzi do zwolnień w polskich fabrykach zbrojeniowych większość ludzi zaczyna modlić się o przetrwanie kolejnego dnia. Gdy wartość waluty spada na niespotykana dotąd skalę a premier optuje za wprowadzeniem Euro, co oznacza pozbawienie polskiego banku centralnego jakiegokolwiek wpływu na kurs Złotego pozostaje tylko złożyć ręce do Wszechmogącego. Gdy minister edukacji chwali się utrąceniem programu Zero tolerancji dla przemocy w szkole czego efektem jest poniżanie nauczyciela przez bandę chuliganów pozostaje zaduma nad naszą przyszłością.

Jeżeli dowiadujemy się, że państwo pod rządami Tuska wykorzystało porównywalną ilość dotacji z Unii Europejskiej co za rządów Leszka Millera, czyli przez naszym wejściem w struktury UE to politowanie ustępuje złości, zważywszy, że dotacje Unii pochodzą w naszego budżetu.

Jak zastępca premiera Waldemar Pawlak cieszy się ze słabej waluty narodowej to po postu ręce opadają zwłaszcza setkom tysięcy ludzi którzy zaciągnęli kredyt w walutach obcych.

Gdy nie jesteśmy dobrze przygotowani do nadchodzącej katastrofy a rząd proponuje wprowadzenie ustawy zakazującej klapsa wymierzonego dzieciom to możemy tylko wyć do księżyca. Jeżeli przy tej okazji Donald Tusk stwierdza, że po wprowadzeniu tej ustawy antyklapsowej wreszcie polskie dzieci przestaną się bać rodziców to zaczynam zastanawiać się czy aby na pewno skończył z marihuaną.

Krzysztof Kocur