Nie zawsze wiara czyni cuda
Premier oświadczył w Sejmie, że wierzy w wyjście Polski z kryzysu gospodarczego. Ten sam premier który jeszcze nie tak dawno w kampanii wyborczej zapewniał, że wierzy, iż Polska zasługuje na cud gospodarczy znowu podzielił się z narodem swoją wiarą. Należy dodać, że jeszcze parę tygodni temu Donald Tusk i jego ekipa zapewniali, że Polsce nie grozi żaden kryzys.
Znamienne jak liberałowie potrafią bardzo szybko zmienić radykalnie swoje zapatrywanie na otaczająca rzeczywistość.
Wczoraj rząd i idące na jego pasku media triumfalnie ogłosiły, że władze Rzeczypospolitej pozbyły się części naszych rezerw dewizowych co doprowadziło do wzmocnienia waluty narodowej. Za chwilę te same media pokazały aktualne notowania walutowe z których wynikało, że złotówka znowu osłabła względem euro, czy franka. Lecz przecież nie wszyscy na bieżąco śledzą notowania – ci którzy tego nie robią przyjęli do wiadomości skuteczna akcję polskiego rządu.
Widać wyraźnie, że liberałowie nie mają pojęcia co zrobić w sytuacji awaryjnej w jakiej powoli zaczyn znajdować się nasz kraj. A skoro nie wiadomo co zrobić trzeba zrobić to co im dobrze wychodzi – czyli spece od wizerunku, propaganda sukcesu i zwyczajne mijanie się z prawdą. Byle pięknie, byle w podniosłym tonie, byle “europejsko”. Musi być “europejsko” dlatego po raz kolejny politycy związani z Platformą Obywatelską próbują wmawiać, że w obecnej sytuacji pozbycie się złotówki na rzecz euro byłoby korzystne dla Polski. Na argumenty poważnych znawców tematu, którzy twierdzą wprost przeciwnie nie mają odpowiedzi więc stosują różnego rodzaju zasłony dymne. Taką idealną zasłoną dymną jest Słowacja. Tyle, że nasz południowy sąsiad wdrożył program przystosowawczy RM2 zanim na horyzoncie pojawił się kryzys dzięki czemu pozbycie się części rezerw dewizowych aby utrzymać kurs korony nie było taki groźne. Nikt przy zdrowych zmysłach nie robił by tego w nadchodzącej rzeczywistości. Ale liberałowie nie liczą się z ludźmi przy zdrowych zmysłach.
Biorąc wszystko powyższe pod uwagę należy stwierdzić, że ciężko i niebezpiecznie się żyje w państwie rządzonym przez ludzi którzy zamiast fachowości mają tylko... wiarę.
Krzysztof Kocur