www.wsercupolska.org - Klub Współczesnych Narodowców E-katalog stron Pobierz folder
ObWiePolak - Współczesna Endecja > Przekroczyć graniceDzisiaj jest 28-4-2024 godzina 6:43:59

Przekroczyć granice

Każdy ma prawo czuć się bezpiecznie...

Tak, to prawda. Może to zbytni idealizm, ale prawo, również to międzynarodowe powinno jasno mówić, że atakujący jest zły a broniący – dobry, i jeżeli samo w sobie nie stanowi bariery zabezpieczającej tych dobrych przed atakiem tych złych, niech, rodem z filmów hollywoodzkich, przynajmniej nie będzie barierą dla tych którzy się bronią. Ile to nerw człowiek zjadł, kiedy, zwłaszcza w latach transformacji słyszało się o kolejnej osobie, która broniąc swego dobytku a niejednokrotnie i życia, “przekroczyła granice obrony koniecznej”, bo nazbyt uszkodziła biednego bandytę, no i z całą surowością prawa karana, szła na niechciany państwowy wikt na długie lata.

To budziło zrozumiały sprzeciw opinii publicznej, co w końcu doprowadziło do zmian w prawie tak by z jednej strony obywatel wiedział, że bronić się może, ale z drugiej strony, żeby nie używał rażąco nieproporcjonalnych środków obrony. I słusznie, bowiem należy pamiętać, że wszystko jest względne, wina również. Stąd nie można nikogo zabić za kradzież lizaka.

Jak z prywatnym człowiekiem, tak też powinno być z państwami.

Piszę ten artykuł zbulwersowany ostatnimi wydarzeniami na bliskim wschodzie. Na wstępie chciałbym zapewnić drogich czytelników iż wychodzę z założenia że im dalej islam od naszych granic tym lepiej, bo nie wierzę, ze jest to religia miłości, a raczej kojarzy mi się ona z terroryzmem. Jednak nie lubię też elektoratu Platformy obywatelskiej, co nie znaczy, że powinno się ich wymordować. Taka właśnie logika panuje teraz w Izraelu. W odpowiedzi na ataki palestyńskie na terytorium Izraela, jak wieszczą media, kraj żydowski walnął pięścią w stół i za pomocą rakiet i samolotów powiedział swym krwawym głosem dość tego. Taka wersja nie brzmi tragicznie, w końcu sprawiedliwość triumfuje. Ale rzeczywistość nie jest taka kolorowa. Fajnie się słyszy i często stosuje jako bombę na sumienie, żeby zbyt głośno nie krzyczało, że przecież Izrael ma prawo do obrony. Jasne, przecież Izrael to państwo jak każde inne, tylko od większości z nich silniejsze. Ale jeśli do tego przyłożymy fakt iż nieprzerwanie, wbrew zapowiedziom trwa kolonizacja i tak małych terytoriów palestyńskich ciągle nowymi osiedlami budowanymi na wzór gett, czy wielka niechęć narodu który aż trudno nazwać wybranym, do stworzenia niepodległego państwa palestyńskiego (wszak Palestyna jest w zasadzie okupowana przez Izrael prawie tak samo jak Tybet przez Chiny), to może okaże się że ci Palestyńczycy to nie tylko źli terroryści, ale może też ludzie którzy walczą o wolność.

Ale najbardziej bolą dwie rzeczy.

Po pierwsze jakim okropnym, tragicznym kołem toczy się historia. Prowadzony jest holokaust na Palestyńczykach jak niegdyś na dzisiejszych ich oprawcach. Jak szybko naród żydowski zapomniał tych straszliwych doświadczeń, które były przecież w dużym stopniu jego udziałem. I co robi w tej sytuacji świat? Gada. Tak samo jak w 1939 roku. Gada, żeby przykryć swoją niemoc, niechęć, wyparcie się własnych ideałów o wolności, prawie do życia. Fajnie że gada, ale od tego dokładnie nic się nie zmieni, nic nie poprawi. Świat gada, żeby przykryć fakt iż narody nigdy nie będą zjednoczone, a całe to ONZ – organizacja która, przy odpowiedniej interpretacji wydarzeń z historii Izraela, jest odpowiedzialna za to co dzieje się teraz, nie ma właściwie żadnej mocy. Może tylko gadać, a więc jest kompletnie niepotrzebna, jak wszelkie inne fikcje. Jakie są skutki takiego podejścia? Mogliśmy to przećwiczyć w 1939 roku na własnych skórach, gdzie, gdyby świat zamiast faszystom grozić, przystąpił do realnych działań, pewnie nie była by tak zniszczona Anglia, Rosja, być może także i Polska, a na pewno bilans ofiar byłby mniejszy być może o całe miliony ludzi. Ale świat wówczas potrafił tylko albo Hitlera wspierać, albo... gadać. Obudził się i on oczywiście, tylko... trochę za późno.

Tak właśnie dzieje się znowu teraz.

Drugą rzeczą która boli najbardziej w tym wszystkim jest ogromny dyskomfort psychiczny, jaki odczuwam na myśl jak wielkiego rozgrzeszenia, swoimi czynami, Izrael właśnie udzielił Hitlerowi. Przecież zapędzanie niewinnych i bezbronnych dzieci do szkoły tylko po to żeby już wypełnioną zbombardować, jest to czyn, na myśl o którym z cała pewnością Hitler w piekle się śmieje gromkim, szczerze złym śmiechem. Nie zginęła przecież jego chora zbrodnicza ideologia, skoro cały czas jest stosowana. I nie była pewnie taka w końcu zła, skoro niedawne ofiary, dzisiaj w identycznym stylu są oprawcami.

Otóż nie, stanowczo nie może być na to przyzwolenia. Mordowanie cywilów, stosowanie holokaustu należy z cała mocą nazwać zbrodnią, nie obroną, bez względu na to, czy jest stosowany przez Wehrmacht, czy wojsko izraelskie.

Żeby była jasność, nie jestem antysemitą, uważam że Izrael ma prawo do obrony, tylko niech to będzie w granicach obrony koniecznej. Wszystkich szczerze wierzących w niewinność Izraela serdecznie przepraszam za porównanie do zbrodniczej armii Hitlera, ale niestety działania na bliskim wschodzie dzisiaj łudząco przypominają kampanię wrześniową w Polsce, jaką zgotował nam i przecież także Żydom, Hitler i Stalin.

A żadna poprawność polityczna, czy współczucie dla dawnego cierpienia, nie może zasłaniać prawdy o dziejącej się zbrodni. Pamiętajmy, że życie ludzkie jest bezcenne, niezależnie od tego czy jest to życie Niemca, Żyda Araba czy Polaka, a ludzie, zwłaszcza kobiety i dzieci nie są tylko wiórami, które przecież lecą tam gdzie się drwa rąbie.

Mama nadzieję, że tym artykułem wywołam głęboką refleksję czytających, nie łudzę się, nie zmienię nim świata, ale może uda się obudzić czyjeś sumienie.

Wszystkich, którzy się ze mną zgadzają proszę o to by dali temu wyraz poprzez np. komentarz w internecie, czy (dla tych którzy chcą zrobić coś więcej) wysłanie listu do ministerstwa spraw zagranicznych w celu podnoszenia sprawy bliskiego wschodu na wszystkich możliwych forach międzynarodowych i domaganie się podjęcia realnych działań, nie tylko pustego gadania, które będzie miało na celu zahamowanie holokaustu na bliskim wschodzie, a które w konsekwencji w dłuższej perspektywie, pozwoli na pokojowe życie obu narodom. Może ONZ powinno dopilnować utworzenia państwa Palestyna w najbliższym czasie , tak jak to się stało z powstaniem państwa Izrael.

Andrzej